Źródła inspiracji i praktyczne skutki
Kiedy dążenie do wywiedzenia z dialektu odrębnego języka łączy się z myślą o podziale narodu na dwa albo trzy osobne narody, kiedy specjalna miłość do pełnego dialektu wrogo odnosi się do jedności języka, to staje się niebezpiecznym zjawiskiem politycznym.[1]
Separatyzmy na ziemiach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego w dobie zaborów oraz w pierwszych dekadach XX w. miały kilka zasadniczych przyczyn.
Pierwszą było odpadanie od Narodu Polskiego jednostek językowo spolonizowanych, ale nie utożsamiających się z rzymskokatolicką tradycją kulturowo-wyznaniową Księstwa, tj. z cywilizacją łacińską. Objawiło się to tuż po klęsce powstania listopadowego 1831 r. Wówczas to koło unickich profesorów, uformowane na polskim Uniwersytecie Wileńskim, rozpoczęło pracę nad ukształtowaniem wśród chłopów wyznania grekokatolickiego tożsamości zachodniorusińskiej.
Oddolna aktywność renegatów z grekokatolicyzmu, którzy w 1839 r. przeszli na prawosławie, wspierana była przez państwo rosyjskie, zainteresowane depolonizacją Ziem Zabranych i wykorzystaniem w tym celu sił miejscowych. Możliwość posłużenia się ludem do walki z niepokorną polską szlachtą była dla Rosjan perspektywą niezwykle nęcącą.
Zaborca skłócił zatem ze szlachtą, wykorzystując retorykę polskiego rzekomego ucisku religijnego i klasowego, nie tylko lud pochodzenia rusińskiego, ale również rzymskokatolickich chłopów ze Żmudzi. Dla rozbudzenia nastrojów antyszlacheckich i rozpowszechnienia moskiewskiej, negatywnej wizji Polski i polskości, Rosjanie utworzyli np. w guberni suwalskiej narodotwórczy system oświatowy nakierowany wyłącznie na synów chłopów żmudzińskich. W ramach programu edukacyjnego, realizowanego za pomocą gimnazjum w Mariampolu, seminarium nauczycielskiego w Wejwerach oraz stypendiów na uniwersytetach rosyjskich, przyszłym ludowym inteligentom wpajano nienawiść do wszystkiego co polskie.
Moskwa podejmując szereg działań w kierunku wykreowania narodu żmudzińskiego wychodziła z założenia, że jedyną przeszkodą na drodze wchłonięcia przez państwo rosyjskie zagarniętych ziem wschodnich Królestwa Polskiego była nasza szlachta.
Innym czynnikiem stymulującym kształtowanie się, odrębnych od polskiego, narodów na Kresach Wschodnich, było tworzenie przez naszych szlachciców literatury w regionalnych językach ludu. Miało to w mniemaniu ziemian oświecić chłopów i zintegrować z warstwami wyższymi Narodu Polskiego.
Gdy zaś włączenie do polskości, głównie elementu rusińskiego, nie przyniosło oczekiwanych skutków, wobec jego żywiołowej samorusyfikacji, szlacheccy chłopomani rozpoczęli budowanie podstaw nowych tożsamości narodowych: białoruskiej-odrodzeniowej[2] i żmudzińskiej. Celem było wypchnięcie wpływów Moskwy z Ziem Zabranych.
Niektórzy polscy ziemianie wspierali finansowo owe młode ruchy narodowe, a nawet stawali na ich czele. Chłopomani nie potrafili sobie wręcz wyobrazić, że ich dzieło nie tyle sparaliżuje interesy rosyjskie, co zostanie wykorzystane przez owe narody i wsparte przez Rosjan, przeciwko polskości i tradycyjnej strukturze społecznej na Kresach.
Z kolei klęska powstania styczniowego 1863 r. nie tylko przyspieszyła procesy separacji z Narodu Polskiego chłopskich prawosławnych Białorusinów (byłych grekokatolickich Rusinów) oraz plebejskich rzymskokatolickich Żmudzinów (którzy zaczęli uzurpować sobie etnonim „Litwini”), ale wywołała tak głęboki upadek ducha polskiej szlachty na Litwie, że zaczęły ujawniać się u niej oznaki dystansu, a nawet separatyzmu politycznego względem Korony. Przeszły one do historii pod nazwą „litwomanii” oraz idei „krajowości”.
Litwomania w początkowej swej fazie była separatyzmem wyłącznie szlacheckim i politycznym i nie dążyła do depolonizacji kulturowej Litwy. Niemniej od lat osiemdziesiątych XIX w., po zdominowaniu tego ruchu przez, ukształtowaną w rosyjskich szkołach i uniwersytetach, plebejską inteligencję żmudzińską, litwomani zradykalizowali się, uznając za swojego głównego wroga język i kulturę polską. Stali się tym samym szowinistami żmudzińskimi.
Natomiast teoria krajowości narodziła się u zarania XX w. i nawiązywała do głównych założeń litwomanii z jej pierwszego okresu rozwoju. Idea krajowości była więc separatyzmem politycznym części szlachty historycznej Litwy. Zakładała zerwanie unii z Polską oraz zintegrowanie wszystkich narodowości byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego w ramach politycznego, ponadetnicznego narodu litewskiego, ale już bez dominacji polityczno-kulturowej polskości, a ze szczególnym uwzględnieniem czynników „w pełni krajowych” – Żmudzinów oraz Białorusinów.
I w tym jednak przypadku separatyzm nie zatrzymał się w pół drogi. Tak jak wcześniej litwomani, również twórcy ideologii krajowości oraz część jej zwolenników przeobrazili się w latach dwudziestych-trzydziestych XX w. w żmudzińskich lub białoruskich nacjonalistów.
Tematyce separatyzmów na obszarze dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego w XIX i XX w. poświęcamy sześć związanych ze sobą, chronologicznie zestawionych tekstów:
1.1. My historyczni, prawdziwi Litwini jesteśmy Polakami a nie Żmudzinami
1.4 Chłopomani
1.5 Litwomani
1.6 Krajowcy
Dzieje separatyzmu na Litwie dobitnie wskazują, jakie skutki przynoszą działania tych twórców i animatorów kultury, historyków, naukowców, pedagogów i polityków, którzy miłość do własnego regionu i jego interesy przedkładają ponad dobro i jedność całego Narodu Polskiego.
[1] Russkije separatizmy, „Okrainy Rossii” 1912, nr 2, s. 17.
[2] Białoruska tożsamość odrodzeniowa jest alternatywna wobec tożsamości zachodniorusińskiej Białorusinów.